Na sam dźwięk tego słowa ciarki przechodzą mi po plecach. Kto kiedykolwiek brał sterydy, wie o czym mówię. Mimo, iż jest to bardzo ważny element leczenia nienawidzę go.
Sterydy powodują straszne rozchwianie emocjonalne. Dziecko dosłownie z euforii przechodzi w płacz. To nie wszystko, innym skutkiem ubocznym jest ogromny apetyt. Bez względu na porę dnia, chce się jeść - obsesyjnie. Dziecko z wesołego, grzecznego, miłego człowieczka staje się "kasztanowym ludzikiem". Ogromna głowa, ogromny brzuszek i chudziutkie raczki i nóżki. Poza tym staje się złośliwe, kapryśne i... smutne. Ciężko rodzicowi patrzeć, gdy sterydy porywają w swoje szpony jego skarb.
No dobrze, są sterydy - dziecko ma apetyt. Co jednak zrobić gdy sterydy są odstawione, przestają działać i dziecko kompletnie nie ma apetytu?
Spróbuj przygotowywać jego ulubione potrawy, najlepiej w nowej, fajnej formie. Kanapka pirat lub clown, ulubione zwierzątko. Parówkę- palmę na bezludnej wyspie. Ogranicza Cię tylko Twoja wyobraznia.
Pozwól czasami zjeść dziecku coś zabronionego (myślę że lekarz pozwoli dla lepszego samopoczucia pacjenta :) ). Frytki, hamburgera, chipsy.
Wiadomo że odżywianie podczas leczenia jest bardzo istotne. Wierzę w to, że "jesteśmy tym co jemy". Zawsze przywiązywałam wagę do zdrowego odżywiania. Podczas leczenia również starałam się abyśmy jadły zdrowo. Oczywiście pozwalałam Agacie na "trochę więcej" niż w domu, ale zawsze starałam się przemycić w jedzeniu coś zdrowego.
Polecam małe kanapeczki z ...parówką. U nas się sprawdziły. W sytuacjach kryzysowych były idealne. Oczywiście do tego warzywa i pieczywo z otrębami lub domowy chleb (podam przepis).No i parówka dobrej jakości, z mięsa.
Tak jak wcześniej pisałam zdrowe odżywianie jest bardzo istotne, aby dziecko lepiej się czuło i szybciej wracało do zdrowia. Pamiętaj aby w diecie nie zabrakło witamin i minerałów.
Poniżej przedstawiam listę produktów, które zawierają dużo substancji antyrakowych i są świetnymi antyoksydantami ( będę o tym pisać w dalszych postach)
Produkty zawierające przeciwutleniacze to m.in :
- jabłka
- grejpfruty
- zielona herbata
- jagody
- marchew
- czosnek
- cebula
Pamiętaj jednak że podczas podawania chemii nie należy jeść surowych owoców, warzyw i cytrusów. Ważne jest również aby wszystkie owoce dokładnie myć i jeśli to możliwe parzyć. Białaczka niszczy odporność organizmu na infekcje dlatego dokładne mycie zmniejsza ryzyko dostania się bakterii do organizmu.
Bardzo ważne. Nie zmuszaj dziecka do jedzenia. Szczególnie podczas chemioterapii. Po chemii zazwyczaj pojawia się metaliczny smak w ustach ( tak mówiła Agatka). Nic się nie stanie jak dziecko nie zje jakiegoś posiłku. Poza tym podczas chemii często dzieci wymiotują i mają wiele innych uciążliwych dolegliwości. Jedzenie to ostatnia rzecz na jaką chory ma ochotę.
Staraj się unikać żywności wysoko przetworzonej. Twoje dziecko i tak już dostaje spore dawki chemii, nie dokładaj mu jeszcze w jedzeniu.
Nie wyczerpałam tematu. Będę jeszcze wielokrotnie wracać do zdrowego odżywiania i diety podczas chemioterapii.
Piszcie o czym chcecie poczytać :)
Ahoj :)
Sterydy powodują straszne rozchwianie emocjonalne. Dziecko dosłownie z euforii przechodzi w płacz. To nie wszystko, innym skutkiem ubocznym jest ogromny apetyt. Bez względu na porę dnia, chce się jeść - obsesyjnie. Dziecko z wesołego, grzecznego, miłego człowieczka staje się "kasztanowym ludzikiem". Ogromna głowa, ogromny brzuszek i chudziutkie raczki i nóżki. Poza tym staje się złośliwe, kapryśne i... smutne. Ciężko rodzicowi patrzeć, gdy sterydy porywają w swoje szpony jego skarb.
No dobrze, są sterydy - dziecko ma apetyt. Co jednak zrobić gdy sterydy są odstawione, przestają działać i dziecko kompletnie nie ma apetytu?
Spróbuj przygotowywać jego ulubione potrawy, najlepiej w nowej, fajnej formie. Kanapka pirat lub clown, ulubione zwierzątko. Parówkę- palmę na bezludnej wyspie. Ogranicza Cię tylko Twoja wyobraznia.
Pozwól czasami zjeść dziecku coś zabronionego (myślę że lekarz pozwoli dla lepszego samopoczucia pacjenta :) ). Frytki, hamburgera, chipsy.
Wiadomo że odżywianie podczas leczenia jest bardzo istotne. Wierzę w to, że "jesteśmy tym co jemy". Zawsze przywiązywałam wagę do zdrowego odżywiania. Podczas leczenia również starałam się abyśmy jadły zdrowo. Oczywiście pozwalałam Agacie na "trochę więcej" niż w domu, ale zawsze starałam się przemycić w jedzeniu coś zdrowego.
Polecam małe kanapeczki z ...parówką. U nas się sprawdziły. W sytuacjach kryzysowych były idealne. Oczywiście do tego warzywa i pieczywo z otrębami lub domowy chleb (podam przepis).No i parówka dobrej jakości, z mięsa.
Tak jak wcześniej pisałam zdrowe odżywianie jest bardzo istotne, aby dziecko lepiej się czuło i szybciej wracało do zdrowia. Pamiętaj aby w diecie nie zabrakło witamin i minerałów.
Poniżej przedstawiam listę produktów, które zawierają dużo substancji antyrakowych i są świetnymi antyoksydantami ( będę o tym pisać w dalszych postach)
Produkty zawierające przeciwutleniacze to m.in :
- jabłka
- grejpfruty
- zielona herbata
- jagody
- marchew
- czosnek
- cebula
Pamiętaj jednak że podczas podawania chemii nie należy jeść surowych owoców, warzyw i cytrusów. Ważne jest również aby wszystkie owoce dokładnie myć i jeśli to możliwe parzyć. Białaczka niszczy odporność organizmu na infekcje dlatego dokładne mycie zmniejsza ryzyko dostania się bakterii do organizmu.
Bardzo ważne. Nie zmuszaj dziecka do jedzenia. Szczególnie podczas chemioterapii. Po chemii zazwyczaj pojawia się metaliczny smak w ustach ( tak mówiła Agatka). Nic się nie stanie jak dziecko nie zje jakiegoś posiłku. Poza tym podczas chemii często dzieci wymiotują i mają wiele innych uciążliwych dolegliwości. Jedzenie to ostatnia rzecz na jaką chory ma ochotę.
Staraj się unikać żywności wysoko przetworzonej. Twoje dziecko i tak już dostaje spore dawki chemii, nie dokładaj mu jeszcze w jedzeniu.
Nie wyczerpałam tematu. Będę jeszcze wielokrotnie wracać do zdrowego odżywiania i diety podczas chemioterapii.
Piszcie o czym chcecie poczytać :)
Ahoj :)
Komentarze
Prześlij komentarz