Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2014

GORĄCZKA SOBOTNIEJ NOCY

Kiedy nie jesteś w szpitalu czas bardzo szybko płynie. Dopiero co wróciliśmy z wakacji a za chwilę już święta. Ale jeszcze w międzyczasie Andrzejki. Wielu z Was pewnie będzie organizować spotkania z przyjaciółmi. A kiedy spotkanie wtedy przydałyby się jakieś przekąski. Mam dla Was kilka fajnych propozycji smacznych i zdrowych przekąsek. Na początek wspomnę o ciasteczkach ze szpinakiem o których pisałam we wcześniejszych postach. Ciasteczka co prawda za bardzo zdrowe nie są, ale za to pyszne i do brązowego trunku idealne :) Kolejną przekąską, która cieszy się u mnie powodzeniem są roladki z bakłażana, faszerowane serkiem i warzywami. SKŁADNIKI : - duży bakłażan - serek śmietankowy typu almette - czerwona papryka - papryczka chili - szczypiorek - sól, pieprz - czarny sezam Bakłażana tniemy wzdłuż na cienkie plastry. Patelnię grillową lekko smarujemy olejem lub oliwą i grillujemy. Jeśli nie mamy patelni grillowej, warzywo przyrządzamy na zwykłej tylko uważajcie na tł

BADAJCIE SIĘ

Coraz więcej osób choruje, coraz częściej chorują dzieci. Mimo iż medycyna jest coraz lepiej rozwinięta to niestety nadal często wygrywa choroba. Niestety zbyt często. Dlatego też bardzo gorąco chciałabym zachęcić Was do badania się. Nie mówię tutaj o cotygodniowym bieganiu do lekarza czy robieniu częstej morfologii  ale mówię o świadomości badania się. Szczególną uwagę chciałabym zwrócić na dzieci. Wy jako rodzice najlepiej  znacie swoje dziecko. Jeśli więc coś się z nim dzieje od razu to zauważacie. Oczywiście dzieci ciągle na coś chorują (szczególnie przedszkolaki), jednak jeśli Wasz trzeci zmysł podpowiada, że jest coś nie tak od razu idzcie do lekarza. Nie zastanawiajcie się. To jest Wasze prawo, lekarz zbada malucha i pokieruje Was dalej. Wiem, że słowo rak, nowotwór, onkologia przyprawiają o ciarki na plecach, ale pamiętajcie NOWOTWÓR WCZEŚNIE WYKRYTY JEST ULECZALNY !!! Poza tym niepokojące objawy to nie zawsze rak. Zazwyczaj są to łagodne zmiany. Często boimy się iść d

BAJU, BAJU 2

Biedroneczka Klara Bajka terapeutyczna, przeznaczona dla dzieci chorych na białaczkę i oczekujących na przeszczep szpiku kostnego. Biedroneczka Klara to jedna z ulubionych bajek Agatki, które czytałyśmy będąc na oddziale. Bardzo gorąco zachęcam rodziców aby czytali takie terapeutyczne bajki swoim pociechom. Bajki pozwolą oswoić się dziecku z sytuacją w jakiej się znalazło. Takie opowiastki mają magiczną moc- pozwalają obeznać się z chorobą, dają siłę i pomagają zrozumieć i przetrwać ten trudny czas. Czytając, możemy dziecku pomóc w wielu trudnych dla niego sytuacjach emocjonalnych. Od kiedy tylko mogła przypomnieć sobie dzień swoich urodzin, miała już na grzbiecie trzy malutkie, czarne kropeczki. - "Co roku na Twoich skrzydełkach będzie przybywała jedna kropka Klaro, aż w końcu uzbiera się ich osiemnaście, staniesz się wtedy dorosłą biedronką, założysz swoją rodzinę, będziesz miała dzieci..." - wyjaśniła córeczce mama. Biedroneczka z radością kiwała głową na

CO JADAJĄ NAJMŁODSI???

Na wstępie powinnam napisać " tylko dla osób o silnych nerwach". Będzie ostro! Obalam mit o zdrowych produktach dla dzieci. Ostatnio dużo uwagi poświęcam zdrowemu odżywianiu, zdrowym produktom, ogólnie zdrowiu. Nasze "onkologiczne" dzieci tym bardziej powinny prawidłowo się odżywiać, ich organizmy wyniszczone przez chemię wręcz domagają się witamin i składników odżywczych. Tylko co podawać pociechom, żeby im smakowało, było zdrowe i kolorowe? Ostatnio skradam się po supermarketach niczym Don Pedro z Krainy Deszczowców- karamba, w poszukiwaniu odpowiednich produktów specjalnie dla dzieciaków. To, że pizza, hamburgery, fast food są niezdrowe to wszyscy wiedzą. ( No chyba, że wersja domowa).  Postanowiłam prześwietlić podstawowe produkty, które dzieci jadają najczęściej. Jestem przerażona co podajemy najmłodszym. Typowe "zdrowe" produkty są nafaszerowane chemią. Nasze dzieci już dość dostały chemii, aby jeszcze im fundować w jedzeniu. Zacznę od

ŻYCIE...KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE

Dziś trochę przemyśleń na temat życia. Tak, życia, po prostu. Co dzień spotykam ludzi, którzy wiecznie narzekają, nic im nie pasuje. Ciągle coś jest nie tak. Inni z kolei są tak zabiegani, że na nic nie mają czasu. Życie ucieka im między palcami. Niewielu jest takich, którzy cieszą się z tego, co mają. Cieszą się z życia. Czy warto marnować czas na ciągłą gonitwę za pieniędzmi, pracą. Wiadomo, pieniądze są bardzo ważne, ale czy dają szczęście? My, rodzice chorych dzieci, już dawno przewartościowaliśmy naszą piramidę  rzeczy  ważnych. My już wiemy, że najważniejsze jest zdrowie. Co prawda, "zdrowie nie jest wszystkim, ale bez zdrowia wszystko jest niczym". Szkoda tylko, że musieliśmy się o tym przekonać w taki sposób. Dlaczego doceniamy życie dopiero wówczas, kiedy jest zagrożone. Dlaczego doceniamy kogoś, gdy go tracimy. No właśnie...propagujmy radość życia. Po prostu. Cieszmy się, że żyjemy, że jesteśmy zdrowi. Wyobraż sobie - jest ciepła wiosna, leżysz na łące, na p

NAJNOWSZE SPOSOBY NA RAKA

Czym się różni nóż cybernetyczny od noża gamma? Co jest już dostępne dla polskich pacjentów, a za co trzeba płacić? Przeglądając portal onkologiczny zwrotnikraka.pl natrafiłam na bardzo ciekawy artykuł na temat nowoczesnych sposobów leczenia nowotworów. Niektóre są naprawdę interesujące i dają nadzieję na zdrowie i życie. Poczytajcie. Warto. Terapia celowana Klasyczna chemioterapia to skuteczna, ale trochę "ślepa" forma leczenia, w dodatku bardzo toksyczna. Środki w niej stosowane atakują wszystkie niezróżnicowane, szybko dzielące się komórki organizmu. Są wśród nich oczywiście komórki rakowe, ale również wiele innych, których bynajmniej nie chcemy się pozbywać. Wyjściem mają być właśnie terapie celowane (za początek ery ich stosowania wielu uznaje wprowadzenie w 2001 r. glivecu dla pacjentów z niektórymi rodzajami białaczek i tzw. guzami podścieliska przewodu pokarmowego). Leki celowane nie działają na cały organizm, lecz wyłącznie na komórki, k

DOMOWE PIEROGI

Nie wiem jak mu Was, ale u mnie wieczny dylemat - co dziś na obiad. Jedno chce to, drugie chce tamto. Zadowolić całą rodzinę naprawdę jest ciężko. A wiadomo, że musi być zdrowo i smacznie.  Dziś padło na pierogi. Dziewczyny najbardziej lubią z jagodami, ale ze względu na deficyt produktu proponuję z mięsem. Kiedyś myślałam, że zrobienie pierogów to wyższa szkoła jazdy. Nie dość, że trudne do zrobienia, to jeszcze czasochłonne. Nic bardziej mylnego (no chyba, że chcesz zrobić zapas dla armii). Ja z reguły staram się zrobić ok. 60 pierogów, czyli porcje na trzy obiady. Pierogi kapitalnie nadają się do mrożenia, więc są jak znalazł kiedy nie masz czasu, a chcesz zjeść porządny obiad. Zrobienie takiej ilości pierogów zajmuje mi godzinę. Do pierogów w zasadzie można włożyć wszystko, mogą być na słodko, na ostro, pikantne, wykwintne. Dziś proponuję klasyczne z mięsem, z dodatkiem warzyw. Jaki jest sekret idealnych pierogów? Ciasto. Musi być cienkie, nie ma nic gorszego niż grube ciasto

ALTERNATYWA CHEMIOTERAPII

Kilkakrotnie wspominałam już o diecie podczas choroby nowotworowej. Odżywianie ma wpływ na nasze zdrowie i dobre samopoczucie. Kiedy Wasze dziecko zachorowało z pewnością każdy z Was szukał "cudownego leku na raka". Ja również jestem w tej grupie. Kiedy pierwszy szok minął i trzeba było walczyć o zdrowie i życie przetrząsnęłam internet i przejrzałam wiele książek na temat diety antynowotworowej i cudownych specyfików na raka. Czasami czytałam o absurdalnych metodach, jednak w momencie zagrożenia życia człowiek jest gotowy zrobić wszystko aby wyzdrowieć. Zdrowy rozsądek zostaje zablokowany, nie myślimy racjonalnie, ale wiadomo "tonący brzytwy się chwyta".  Oczywiste jest zdrowe odżywianie, wyeliminowanie "śmieciowego jedzenia", spożywanie produktów bogatych w witaminy i minerały. Nie będę jednak w tym poście zajmować się zdrową dietą. Skupię się na kontrowersyjnych metodach leczenia, a raczej na pewnych produktach, które budzą sporo kontrowersji. W c