Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2015

PRZEKĄSKI DLA MAŁYCH I DUŻYCH

Mimo iż listopad, za oknem smutno, szaro i ponuro nie przejmujmy się tym. Listopad to również andrzejki, czas zabaw i spotkań z przyjaciółmi. Uwielbiam takie imprezy. Nie wyobrażam sobie jednak aby podczas spotkań towarzyskich zabrakło pysznego jedzenia. Proponuję więc, smaczne, proste i szybkie przekąski, które z pewnością posmakują Waszym gościom. Chipsy i paluszki wyrzucamy, a na stole królują tylko zdrowe, domowe smakołyki. Po raz kolejny udowadniam, że zdrowe jedzenie może być pyszne i atrakcyjne zarówno dla małych jak i dużych. Na początek SPRING ROLLS czyli chrupiące warzywa zawijane w papier ryżowy. Powstaje coś na kształt sajgonek, ale bez niezdrowego smażenia w głębokim tłuszczu. Świetna przekąska zarówno dla dzieci jak i dorosłych. Dodatkowo do przekąski polecam sos na bazie soku z limonki, chili, cebulki dymki i przypraw. Chrupiące warzywa z pikantnym sosem- wrażenia smakowe bezcenne :) Do przygotowania spring rolls potrzebujesz: - papier ryżowy - papryka  -

ROZGRZEWAJĄCE PRZYPRAWY

Za oknem prószy pierwszy śnieg. Siedzę w ciepłym domu, popijam pyszną herbatę z dziką różą i przeglądam moje ulubione książki kulinarne. Jest miło i przytulnie. Nawet ten śnieg jakiś taki delikatny i puszysty jak obłok. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie trzeba wychodzić na zewnątrz. Wystarczy przekroczyć próg i romantyczny nastrój pryska jak bańka mydlana. Zamiast delikatnie prószącego śnieżku, dostaję po oczach, wiatr zrywa mi kaptur a zimno przeszywa do szpiku kości. Nie cierpię marznąć i chyba nie jestem wyjątkiem.  A co zrobić gdy wracasz zmęczona(y) po całym dniu. Nie dość, że padasz ze zmęczenia to jeszcze jesteś przemarznięta(y) jak kostka lodu. Nawet zamek ciężko otworzyć, bo dłonie zdrętwiały z zimna mimo grubych rękawic. Też to znam. Jeszcze raz powtórzę- nie cierpię marznąć. No gdyby tylko na przemarznięciu się skończyło to jeszcze pół biedy. Jednak pewnie zaraz przypląta się przeziębienie- katar, kaszel, gorączka...eh. Aby do tego nie dopuścić stosuj odpowiednią dietę

PYSZNE I ZDROWE KOKTAJLE

Wczorajszy dzień był bardzo owocowy i warzywny a to za sprawą warsztatów kulinarnych, które zorganizowała Fundacja ING, a dokładniej mówiąc pracownicy ING Bank Śląski przy wsparciu Fundacji ING. Miałam ogromną przyjemność uczestniczyć w warsztatach dzieląc się pomysłami z dziećmi i rodzicami. Na warsztatach było pysznie za sprawą pachnących, świeżych koktajli warzywno-owocowych. Nasze propozycje smakowały zarówno dzieciom jak i dorosłym z chorzowskiego i zabrzańskiego oddziału onkologii dziecięcej. Na prośbę rodziców zamieszczam kilka przepisów na koktajle.  Największym powodzeniem cieszył się "karaibski" koktajl rodem z Piratów z Karaibów :) Pierwsza propozycja: - banan - 1/4 świeżego ananasa - puszka mleka kokosowego (zamiast mleka w puszce możesz w prosty sposób przygotować je w domu- wkrótce przepis) - 1/2 łodygi selera naciowego Druga propozycja: - garść czerwonych, dojrzałych winogron - kiwi - 1/2 dojrzałego mango - szklanka świeżo wyciskanego s

OBIAD DLA NIEJADKA

Jeśli Twoje dziecko zjada każdy posiłek bez marudzenia to jesteś szczęściarzem :) Niestety podczas choroby różnie z tym bywa. Nawet jeśli Twoja pociecha należy do tych wszystko jedzących to chemioterapia i mnóstwo leków prawdopodobnie wpłynie na jego apetyt. Jeśli dziecko dostaje sterydy o apetyt możesz być spokojna(y). Maluch prawdopodobnie będzie pochłaniał wszystko co wpadnie mu w ręce. Nie martw się, to przejściowe. Jednak przy cytostatykach sytuacja się zmienia i dzieci z reguły tracą apetyt. Jeśli dziecko nie chce jeść w dniu chemii to jeszcze nie koniec świata. Gorzej jeśli mały pacjent nie che jeść kilka dni, wtedy to już jest problem. Oczywiście w skrajnych sytuacjach lekarz może zalecić żywienie pozajelitowe, ale lepiej gdy maluch je "normalnie". Jego jelita lepiej pracują i szybciej nabierze sił do walki z chorobą. Kiedyś panowało przekonanie, iż "raka trzeba zagłodzić". Nic bardziej mylnego. Aby pacjent miał siłę chorować i mógł szybciej wrócić do zd

WARSZTATY :)

W miniony wtorek na zabrzańskim oddziale onkologicznym było smacznie, kolorowo i pachnąco. A to wszystko za sprawą warsztatów JedzOnko. Tym razem warsztaty odbyły się pod hasłem "Lato zamknięte w słoiku". A jak lato to nie mogło zabraknąć letnich owoców- malin, wiśni, truskawek. Do tego własny miód i śliwkowe powidła. Te wszystkie pyszności znalazły się w...naleśnikach. Ale nie takich zwykłych naleśnikach. Dziś wszyscy szaleli i powstały naleśnikowe szaszłyki. Pyszne, słodkie i zdrowe.  Znów udowadnialiśmy, że zdrowe słodkości mogą być smaczne i łatwe w przygotowaniu. W naszych naleśnikach nie było cukru a zdrowy miód. Białą mąkę zastąpiła pełnoziarnista a co do nadzienia to pomysłom nie było końca. Znów dzieci nas zaskoczyły swoją pomysłowością i twórczym podejściem do gotowania.  Obowiązkowym punktem każdych warsztatów są koktajle. Tym razem również nie mogło ich zabraknąć i jak zawsze dzieci były bardzo pomysłowe w komponowaniu koktajli. Na szczególną pochwałę zasługu

DOMOWE SPOSOBY NA JESIENNE PRZEZIĘBIENIE

Jak to bywa każdego roku, znów mamy listopad. Chyba najbardziej nielubiany miesiąc w roku. Znów wszyscy kichają i smarkają. Wirusy szaleją, do lekarza kolejka... Przeciętny człowiek zbyt się nie przejmuje gdy dopadnie go jesienne przeziębienie. Zażyje kilka reklamowanych specyfików i będzie ok. Sprawa bardziej się komplikuje w przypadku naszych dzieci. Każda infekcja to obniżenie odporności, gorsze wyniki, strach. Pewnie to znasz.  Aby zminimalizować ryzyko choroby warto wzmacniać organizmy dzieci. Jak to mówią- lepiej zapobiegać niż leczyć. Sprawdzone przepisy podaję  tutaj . Jednak czasami mimo naszych wysiłków wirus dopada w swe szpony naszego malucha i jak wtedy sobie radzić? Co podać aby pomogło a nie zaszkodziło? Czy pędzić od razu do apteki, czy stosować babcine sposoby? No właśnie... do specyfików aptecznych podchodzę ostrożnie. Nasze dzieci w swym krótkim życiu otrzymały taką dawkę leków, że najbliższe kilkadziesiąt lat powinny omijać aptekę szerokim łukiem a choroby po

JAK ZDROWO ODŻYWIAĆ SIĘ PO CHEMIOTERAPII ?

Wiele razy pisałam o diecie podczas choroby nowotworowej, dzieliłam się z Wami moimi doświadczeniami i sprawdzonymi przepisami. Doradzałam i odpowiadałam na Wasze pytania. W tym poście chciałabym zająć się dietą po leczeniu :) Wierzę w to bardzo, bardzo mocno, że Wasze dzieci zakończyły ciężkie leczenie szpitalne i są na dobrej drodze do zdrowia. Oczywiście ta droga jest jeszcze długa, ale najgorsze za Wami. Teraz trzeba zrobić wszystko by dziecko nabierało sił po chorobie i wróciło do "normalnego" życia. W drodze tej niewątpliwie pomoże wam zdrowe odżywianie i prawidłowo zbilansowana dieta. Jeśli dziecko było leczone chemioterapią, jej działanie nie zakończy się wraz z ostatnim wlewem. Chemioterapia jest jednym z najbardziej toksycznych "leków" podczas leczenia chorób nowotworowych. Niestety, leczenie to nie odróżnia komórek chorych od zdrowych, zabija wszystkie, a toksyny krążą w organizmie jeszcze długo. Organizm musi się napracować aby pozbyć się subs

ZIELONO MI :)

Twoje dziecko nie lubi warzyw? Wszystko co zielone jest niedobre- jego zdaniem? Na widok szpinaku ma odruch wymiotny a widząc brokuła ucieka od stołu? Przyznaję, jest to duży problem. Ale każdy problem można rozwiązać. Mam dla Ciebie niezawodne przepisy, które nawet zatwardziałego niejadka przekonają do warzyw. My, dorośli wiemy jak ważne jest spożywanie warzyw i owoców a mimo to wielu z nas niechętnie sięga po te dobrodziejstwa. Wolimy w przelocie kupić hamburgera niż poświęcić 10 minut na przygotowanie sałatki lub kanapki. Znasz to? Jeśli tak, to nie dziw się, że dziecko również nie przepada za warzywami. Zmiany zacznij od siebie. Kiedy maluch zobaczy co masz na talerzu, chętniej sięgnie by spróbować. Mam więc dla Ciebie dwie, ciekawe propozycje na serwowanie brokuła i szpinaku. Zacznę od brokuła, który jest pełen witamin i składników mineralnych.  Warzywo to zawiera  sulforafan-  związek, wykazujący silne działanie antynowotworowe.  Więcej na temat brokułów znajdziesz  tutaj