Nadszedł czas aby poruszyć ten temat. Jesień zawitała do nas kilkanaście dni temu. Póki co słońce grzeje, temperatura przyjemna lecz wkrótce nadejdzie deszcz i niesprzyjająca aura a wraz z nią czas katarów, kichania i przeziębienia.
Co zrobić aby podnieść odporność naszych dzieci? Czy istnieją cudowne specyfiki, które obronią je przed jesienną słotą?
Aby było jasne- na dobrą odporność pracujemy cały rok. Nie poprawimy jej w ciągu tygodnia. Nie nabierz się na reklamy i obietnice, że po kilku tabletkach twoje dziecko wzmocni odporność o 100%. Tak nie będzie. Możemy jednak postarać się, aby organizm nabierał sił do walki z wirusami a w czasie choroby skracał ją.
W przypadku dzieci chorych onkologicznie sprawa trochę się komplikuje, gdyż nie wszystkie metody wzmacniania odporności mogą być stosowane.
Kiedy dziecko zakończyło intensywne leczenie i przeszło na leczenie podtrzymujące czy leczenie w poradni musisz wzmocnić jego odporność. Piszę o dzieciach, które mają dobre wyniki, szpik pracuje prawidłowo ( tzn. odbudował się po chemii) ale muszą wzmocnić odporność po ciężkiej chorobie.
Jak to zrobić? Szczepienia odpadają- dzieci przez pewien czas po zakończeniu leczenia nie mogą być szczepione (zależy to od rodzaju nowotworu, przyjmowanej chemii, czasu trwania choroby). Lekarz decyduje o tym kiedy i jakie szczepienie dziecko może przyjąć.
Jeśli nie szczepienia to co? Pewnie znów się powtarzam ale sprawa jest ważna.
Zacznij od talerza a dokładniej zacznij od zdrowej diety swojego dziecka.
Właściwa praca układu pokarmowego nie sprowadza się jedynie do procesów trawiennych. Jego kondycja przekłada się na pracę układu odpornościowego i w konsekwencji na ogólny stan organizmu. Układ pokarmowy jest największym układem immunologicznym więc musisz o niego odpowiednio dbać.
Cytostatyki, antybiotyki i mnóstwo innych leków wyjałowiło organizm i znacznie go osłabiło. Aby dziecko miało szansę obronić się przed szalejącymi wirusami należy wzmocnić jego organizm.
Tak jak wspomniałam, zacznij od talerza. Jest to najprostszy sposób wzmacniania organizmu.
PO PIERWSZE...
ŚNIADANIE, nie muszę nikogo przekonywać, że jest to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. To on daje nam energię, pobudza metabolizm i przygotowuje organizm na cały dzień. Jesienią proponuje śniadania na ciepło. Rozgrzeją i dodadzą energii.
Muszę dodać, że zapotrzebowanie na składniki odżywcze nie zmienia się w ciągu roku, jednak organizm jesienią i zimą domaga się bardziej kalorycznego jedzenia, więcej słodkiego i tłustego. Aby nie doprowadzić do sytuacji, że dziecko zacznie objadać się cukierkami warto przygotować słodkie śniadanie. Świetnie sprawdzi się kasza jaglana z cynamonem, rodzynkami i pieczonym jabłkiem. Płatki zbożowe z ciepłym mlekiem czy zupa mleczna. Pisząc płatki zbożowe mam na myśli płatki owsiane, żytnie, orkiszowe czy domowe musli (wkrótce przepis) a nie czekoladowe kulki naładowane cukrem.
Po takim śniadaniu dziecko nie będzie głodne kilka godzin a organizm dostanie niezbędne składniki odżywcze.
PO DRUGIE...
Wprowadź do jadłospisu tran. Zawiera on witaminę D, która jesienią i zimą z racji braku słońca nie jest produkowana w organizmie. Poza tym wiele dzieci po leczeniu ma za niski poziom witaminy D a tran pomoże to zmienić. Poza tym tran pozytywnie wpływa na pracę mózgu.
PO TRZECIE...
Czosnek i cebula. Właśnie tak, czosnek jest naturalnym antybiotykiem, zawiera w swym składzie alliacynę, która ma wszechstronne działanie m.in. antywirusowe. Aby jednak alliacyna powstała czosnek musisz rozetrzeć. Dodawaj go do zup, gulaszy, sałatek, sosów.
Cebula zaś zawiera mnóstwo substancji bakteriobójczych, które potrafią zniszczyć bakterie oporne na działanie antybiotyków. Ponad to pod łuskami cebuli kryje się fosfor, magnez, siarka, cynk oraz krzem a więc minerały wzmacniające odporność.
PO CZWARTE...
Zamiast cukru używaj miód. Świetnie sprawdza się w domowych wypiekach i do słodzenia herbaty. Pamiętaj tylko aby miodu nie dodawać do wrzątku, gdyż wówczas tracisz jego właściwości.
Fajną miksturą na wzmocnienie odporności jest woda z miodem. Wieczorem rozpuść łyżeczkę miodu w 1/2 szklanki letniej wody. Rano dolej trochę ciepłej i wciśnij sok z cytryny. Taki napój przed śniadaniem działa oczyszczająco i wzmacniająco. Dziecko z pewnością go polubi- jest pyszny.
PO PIĄTE...
Wprowadź do diety kiszonki- ogórki, kapustę, pomidory. Kiszone warzywa zawierają mnóstwo witamin i składników mineralnych. Doskonały jest również sok. Ogórki czy kapusta są świetne do drugiego dania, z kiszonych pomidorów przygotujesz genialną zupę.
Podczas kiszenia powstają bakterie mlekowe przywracające prawidłową mikroflorę jelitową szczególnie po stosowaniu antybiotyków. Aby jednak kiszonki zachowały swoje właściwości powinny być kiszone naturalnie. Unikaj kiszonek na skalę przemysłową gdyż są one sztucznie zakwaszane co pozbawia je wielu wartości odżywczych.
PO SZÓSTE...
Pij soki, ale...najlepiej te domowe. Możesz je również z powodzeniem dodawać do herbaty. Oczywiście soki takie nie mają tylu witamin i składników mineralnych co świeże owoce ale zimą i jesienią warto je wprowadzić do diety. Polecam sok z czarnej porzeczki, dzikiej róży, aronii czy malin. To również źródło witaminy C. Polecam domowe soki.
PO SIÓDME...
Stosuj w kuchni zioła. Poza cudownym aromatem zioła maja mnóstwo składników mineralnych. Warto mieć je na kuchennym parapecie. Wspomnę choćby o natce pietruszki, która jest bogata w witaminę C. Najlepiej stosuj ją na surowo aby nie stracić cennej witaminy . Pietruszką możesz posypać kanapki, dodać do soku, zrobić pesto do makaronu.
Dołóż do tego codzienne spacery (jeśli pogoda pozwoli i wyniki są dobre), odpoczynek, spokojny sen a odporność Twojego dziecka powinna się poprawić.
Jeśli chcesz stosować specyfiki z apteki zawsze zapytaj swojego lekarza prowadzącego co wolno dziecku podać. Nawet niewinnie wyglądające witaminy mogą mieć skutki uboczne, szczególnie w połączeniu z lekami przeciwnowotworowymi. Pamiętaj o tym!!!
Ja sie ratuje w okresach grypowych Rabenhorstem - sa takie ekologiczne soki na odpornosc. Może nie super zane w Polsce, ale chyba jednak zdobywające coraz większa popularnosc. naprawde godne polecenia.
OdpowiedzUsuńZdrowa dieta bogata w zioła i przyprawy to u nas podstawa. Najczęściej stosuję kuchnie azjatycką i peruwiańską( np. guacamole na kanapki do szkoły), czasem włoską, ale na wspomaganie odporności moich dzieci najlepiej działa Ulgrip junior. Jest oparty na składnikach naturalnych, a do tego smakuje malinami, więc dzieciaki chętnie piją, a w razie jakiejś infekcji szybko sobie z nią radzi.
OdpowiedzUsuń