Przepis na muffiny podawałam już kilka razy. Dziś chciałabym podać recepturę na wyjątkowe muffiny- smaczne, maślane w smaku i zdrowe. Nawet się nie spodziewacie jak dobre może być ciasto z dodatkiem nietypowych składników. I te babeczki takie właśnie są. Jeśli nie lubisz eksperymentować i dodawać ekstrawaganckich składników podam również przepis na "tradycyjne" babeczki.
Pytacie często dlaczego w zasadzie piekę tylko babeczki a nie ciasta. Po pierwsze babeczki są wygodniejsze. Łatwiej jakoś (przynajmniej dla mnie) spakować babeczkę do szkoły czy pracy niż kawałek ciasta. Poza tym ciasta często mi nie wychodzą takie jak bym chciała a babeczki zawsze się udają. I jakoś tak przyzwyczaiłam się do takiej formy wypieków.
Podaję więc przepis na moje ostatnie odkrycie:)
SKŁADNIKI:
- 100 g masła dobrej jakości
- 1/2 tabliczki posiekanej czekolady gorzkiej
- 1/3 szklanki dobrego kakao
- niepełna szklanka mąki ok. 160 g (pszenna pełnoziarnista)
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 1/3 szklanki cukru
- szczypta soli
- dojrzałe awokado
- 2 łyżki zmielonych migdałów
W rondelku roztop masło i czekoladę. Dodaj kakao i dokładnie wymieszaj aby składniki dobrze się połączyły.
Mąkę połącz z sodą i proszkiem do pieczenia. Dodaj szczyptę soli.
Migdały namoczyć w gorącej wodzie, zdjąć łupinki, podprażyć na suchej patelni a następnie zmielić w młynku do kawy.
Jajka delikatnie ubić i dodać do przestudzonej czekolady. Dodać przesianą mąkę, awokado i migdały.
Awokado zmiksuj blenderem na gładką masę. To właśnie ono sprawi, że babeczki będą wilgotne i bardzo maślane. Pamiętaj jednak by awokado było bardzo dojrzałe.
Gotową masę przełóż do papilotek i piecz 15-20 min w 180 st.C
Gdy przestygną polej je odrobina roztopionej czekolady i udekoruj orzechami, migdałami lub żurawiną.
Druga propozycja jest dla tradycjonalistów. Babeczki równie pyszne, choć mniej zdrowe niż wersja z awokado. Ale co tam, czasami trzeba "zgrzeszyć kulinarnie". A te muffinki są warte grzechu.
SKŁADNIKI
- 140 g masła
- tabliczka posiekanej gorzkiej czekolady
- szklanka mąki (pół na pół pełnoziarnista pszenna i kukurydziana)
- łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- szczypta soli
- 200 g śmietany 18%
Jak widzicie, dość "tłusta" wersja. Zwykle nie podaję takich przepisów, ale to wyjątek. Te muffinki piekłam na klasową wigilię dla mojej córki. I powiem Wam, że babeczki znikały błyskawicznie. Z podanych składników wyszły 24 małe muffinki.
Aby babeczki wyglądały bardziej efektownie, udekorowałam je dodatkowo kremem z ricotty i orzechami.
Podobnie jak w poprzednim przepisie roztop masło i czekoladę. Dodaj kawę i dokładnie wymieszaj aby się rozpuściła. Do przestudzonej masy dodaj jajka i szczyptę soli, dokładnie wymieszaj. Dodaj przesianą mąkę i sodę. Wymieszaj. Dodaj cukier i śmietanę. Wszystko dokładnie wymieszaj. Masa będzie dość rzadka, ale nie martw się. Babeczki wyjdą puszyste i delikatne w smaku.
Bardzo ważne, aby nie piec ich zbyt długo. Wystarczy im 15- 18 min w 180 st. C. Po wyjęciu babeczki mają być lekko klejące w dotyku. Pod wpływem ciepła same dojdą. Gdy będą piekły się za długo wyjdą suche i mniej smaczne.
200 g serka ricotty ubij kilka minut mikserem, dodaj łyżeczkę soku z buraków. Wymieszaj. Przełóż do rękawa cukierniczego i ozdabiaj wystudzone babeczki.
Gotowe wyglądają cudnie.
Babeczki są naprawdę smaczne. Bardzo delikatne w smaku. Polecam.
Pytacie często dlaczego w zasadzie piekę tylko babeczki a nie ciasta. Po pierwsze babeczki są wygodniejsze. Łatwiej jakoś (przynajmniej dla mnie) spakować babeczkę do szkoły czy pracy niż kawałek ciasta. Poza tym ciasta często mi nie wychodzą takie jak bym chciała a babeczki zawsze się udają. I jakoś tak przyzwyczaiłam się do takiej formy wypieków.
Podaję więc przepis na moje ostatnie odkrycie:)
SKŁADNIKI:
- 100 g masła dobrej jakości
- 1/2 tabliczki posiekanej czekolady gorzkiej
- 1/3 szklanki dobrego kakao
- niepełna szklanka mąki ok. 160 g (pszenna pełnoziarnista)
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 jajka
- 1/3 szklanki cukru
- szczypta soli
- dojrzałe awokado
- 2 łyżki zmielonych migdałów
W rondelku roztop masło i czekoladę. Dodaj kakao i dokładnie wymieszaj aby składniki dobrze się połączyły.
Mąkę połącz z sodą i proszkiem do pieczenia. Dodaj szczyptę soli.
Migdały namoczyć w gorącej wodzie, zdjąć łupinki, podprażyć na suchej patelni a następnie zmielić w młynku do kawy.
Jajka delikatnie ubić i dodać do przestudzonej czekolady. Dodać przesianą mąkę, awokado i migdały.
Awokado zmiksuj blenderem na gładką masę. To właśnie ono sprawi, że babeczki będą wilgotne i bardzo maślane. Pamiętaj jednak by awokado było bardzo dojrzałe.
Gotową masę przełóż do papilotek i piecz 15-20 min w 180 st.C
Gdy przestygną polej je odrobina roztopionej czekolady i udekoruj orzechami, migdałami lub żurawiną.
Druga propozycja jest dla tradycjonalistów. Babeczki równie pyszne, choć mniej zdrowe niż wersja z awokado. Ale co tam, czasami trzeba "zgrzeszyć kulinarnie". A te muffinki są warte grzechu.
SKŁADNIKI
- 140 g masła
- tabliczka posiekanej gorzkiej czekolady
- szklanka mąki (pół na pół pełnoziarnista pszenna i kukurydziana)
- łyżeczka kawy rozpuszczalnej
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 jajka
- 1/2 szklanki cukru
- szczypta soli
- 200 g śmietany 18%
Jak widzicie, dość "tłusta" wersja. Zwykle nie podaję takich przepisów, ale to wyjątek. Te muffinki piekłam na klasową wigilię dla mojej córki. I powiem Wam, że babeczki znikały błyskawicznie. Z podanych składników wyszły 24 małe muffinki.
Aby babeczki wyglądały bardziej efektownie, udekorowałam je dodatkowo kremem z ricotty i orzechami.
Podobnie jak w poprzednim przepisie roztop masło i czekoladę. Dodaj kawę i dokładnie wymieszaj aby się rozpuściła. Do przestudzonej masy dodaj jajka i szczyptę soli, dokładnie wymieszaj. Dodaj przesianą mąkę i sodę. Wymieszaj. Dodaj cukier i śmietanę. Wszystko dokładnie wymieszaj. Masa będzie dość rzadka, ale nie martw się. Babeczki wyjdą puszyste i delikatne w smaku.
Bardzo ważne, aby nie piec ich zbyt długo. Wystarczy im 15- 18 min w 180 st. C. Po wyjęciu babeczki mają być lekko klejące w dotyku. Pod wpływem ciepła same dojdą. Gdy będą piekły się za długo wyjdą suche i mniej smaczne.
200 g serka ricotty ubij kilka minut mikserem, dodaj łyżeczkę soku z buraków. Wymieszaj. Przełóż do rękawa cukierniczego i ozdabiaj wystudzone babeczki.
Gotowe wyglądają cudnie.
Babeczki są naprawdę smaczne. Bardzo delikatne w smaku. Polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz