W ostatnim poście (Jak odżywiać się zdrowo i tanio) pisałam o domowych przetworach. Lato w pełni, mnóstwo warzyw i owoców więc zabieramy się za zamykanie pachnących owoców w słoikach. Zimą to będzie prawdziwy rarytas. Nic tak nie poprawia humoru podczas zimowych chłodów jak słoik pełen pysznych, letnich przysmaków.
Ja, robiąc przetwory skupiam się przede wszystkim na ich zdrowotnym wykorzystaniu. Przedstawię moje wersje domowych wyrobów. Będzie coś dla dorosłych- orzechówka, oraz coś dla dzieci- sok z truskawek oraz syrop z lipy.
Zacznę od przedstawienia orzechówki, popularnej nalewki która poza swoimi walorami smakowymi jest niezastąpiona przy bólach żołądka. Kiedy dopada cię niestrawność czy inne problemy żołądkowe wystarczy kieliszek tego specyfiku i od razu poczujesz się lepiej.
Moja babcia co roku robiła ten trunek. Ponoć orzechy trzeba zerwać najlepiej dwa tygodnie po nocy świętojańskiej- to akurat najlepszy moment. Co prawda wszystko zależy od miejsca w którym rośnie drzewo i jak jest stare. Ważne aby orzechy były wielkości piłeczki pingpongowej i bez problemu dały się pokroić nożem.
Do przygotowania nalewki potrzebujesz:
- litr spirytusu 96%
- 20 orzechów
- litr wody
- 500 g cukru
Orzechy należy pokroić na ćwiartki. Proponuje to robić w rękawicach, gdyż sok z owoców bardzo brudzi ręce. Ja niestety nie założyłam rękawiczek i kilka dni chodziłam z czarnymi palcami. Masakra!!!
Pokrojone orzechy włóż do słoika, zalej spirytusem i odstaw w ciemne, chłodne miejsce na 6 tygodni.
Po tym czasie zlewamy alkohol i łączymy go z syropem z cukru i wody.
Syrop robimy roztapiając cukier w wodzie. Aby cukier łatwiej się roztopił podgrzej wodę i powoli dosypuj cukier aż do rozpuszczenia. Przestudź i zalej.
Oczywiście możesz dodać trochę mniej cukru. Koleżanka dodaje 400 g i też jest ok.
Kiedy wszystko połączysz musisz przefiltrować, najlepiej przez gazę. Przelej do butelek i odstaw do leżakowania. Ponoć im dłużej leżakuje tym jest lepsza. Jednak jeśli ma ona służyć do celów leczniczych, po pół roku powinna być dobra.
Przekonuję się do domowych sposobów leczenia pewnych dolegliwości. Zamiast sięgać od razu po leki warto zastosować domowe metody.
Nie faszeruj się aptecznymi sposobami, sięgnij do natury. Zachęcam.
SOK Z TRUSKAWEK
Kiedy kończy się moje ukochane lato i przychodzą zimne, deszczowe dni uwielbiam sięgnąć po coś, co choć na chwilę przypomni mi gorące, słoneczne dni. Truskawki to jedne z tych owoców, które bardzo mocno kojarzą się z latem. Odrobina słodkiego soku dodana do herbaty niepowtarzalnie zmienia jej smak.
Proponuję zrobić kilka butelek na zimowe dni.
Potrzebujesz
- 2 kg truskawek
- 500 g cukru
Świetnym sposobem na pozyskanie maksymalnej ilości soku jest przeciśnięcie owoców przez wyciskarkę. Wyciskarki wyciskają bardzo dokładnie i zostaje mało odpadu. Choć u mnie nic się nie marnuje i z odpadów robię dżemy.
Jeśli jednak nie posiadasz wyciskarki spróbuj przecisnąć przez sokowirówkę a to co zostanie dodatkowo wycisnąć przez gazę.
Można również wykorzystać sokownik.
Kiedy już pozyskasz sok, dosyp do niego cukier i gotuj na małym ogniu do całkowitego roztopienia cukru. Sok nie może się zagotować. Wystarczy, że będzie mocno ciepły. Taki sok przelewamy do wyparzonych butelek lub słoików, mocno zakręcamy i odstawiamy do góry dnem do całkowitego wystygnięcia. Słoiki bez problemu powinny złapać.
Sok zawiera sporo cukru nie wymaga więc pasteryzacji. Jeśli jednak chcesz mieć pewność że słoiki dobrze złapały i sok się nie zepsuje możesz pasteryzować.
Możesz gotować w garnku ok 15-20 min. lub na sucho - w piekarniku. Temperatura 130-140 st.C przez 20 min.
Po tym czasie wyłącz piekarnik i pozostaw przetwory jeszcze na 30 min.
SOK Z LIPY
Lipa ma cudowne właściwości zdrowotne. Jest to drzewo długowieczne, może żyć nawet kilkaset lat. Bardzo często lipy można spotkać przy drogach, w parkach, starych ogrodach czy alejkach spacerowych. Najlepiej jednak kwiaty zbierać z dala od ruchliwej drogi. Lipa łatwo wyłapuje ołów a nie chcesz przecież syropu z posmakiem ołowiu.
Jest piękna pogoda, lipy kwitną. Zamiast siedzieć w domu warto wybrać się na spacer a przy okazji nazbierać te cudownie pachnące kwiaty.
Co zawierają kwiatostany lipy:
- flawonoidy, które chronią komórki przed uszkodzeniem, wzmacniają naczynia krwionośne i działają rozkurczowo
- śluzy- działają osłaniająco, przeciwkaszlowo, łagodząco na błony śluzowe (żołądka lub gardła)
- fitosterole, mają właściwości przeciwzapalne
- kwasy organiczne,witamina C, PP
- olejki eteryczne, które maja właściwości uspokajające i rozkurczowe
Zazwyczaj lipę suszymy i robimy napary. Ja proponuję zrobić również syrop z tych cudownych kwiatów. Świetnie się sprawdzi podczas przeziębienia czy stanów grypowych.
POTRZEBUJESZ
- 100 g kwiatów lipy
- litr wody
- ok. 600 g cukru
- sok z jednej cytryny
Kwiaty lipy przełóż do słoika. Zagotuj syrop z wody i cukru i zalej kwiaty. Dodaj sok z cytryny i pozostaw na dwa- trzy dni. Co kilka godzin wstrząśnij słoikiem. Po tym czasie przecedź, wlej do mniejszych słoiczków i pasteryzuj podobnie jak sok z truskawek.
ROBIMY PRZETWORY !!!
Ja, robiąc przetwory skupiam się przede wszystkim na ich zdrowotnym wykorzystaniu. Przedstawię moje wersje domowych wyrobów. Będzie coś dla dorosłych- orzechówka, oraz coś dla dzieci- sok z truskawek oraz syrop z lipy.
Zacznę od przedstawienia orzechówki, popularnej nalewki która poza swoimi walorami smakowymi jest niezastąpiona przy bólach żołądka. Kiedy dopada cię niestrawność czy inne problemy żołądkowe wystarczy kieliszek tego specyfiku i od razu poczujesz się lepiej.
Moja babcia co roku robiła ten trunek. Ponoć orzechy trzeba zerwać najlepiej dwa tygodnie po nocy świętojańskiej- to akurat najlepszy moment. Co prawda wszystko zależy od miejsca w którym rośnie drzewo i jak jest stare. Ważne aby orzechy były wielkości piłeczki pingpongowej i bez problemu dały się pokroić nożem.
Do przygotowania nalewki potrzebujesz:
- litr spirytusu 96%
- 20 orzechów
- litr wody
- 500 g cukru
Orzechy należy pokroić na ćwiartki. Proponuje to robić w rękawicach, gdyż sok z owoców bardzo brudzi ręce. Ja niestety nie założyłam rękawiczek i kilka dni chodziłam z czarnymi palcami. Masakra!!!
Pokrojone orzechy włóż do słoika, zalej spirytusem i odstaw w ciemne, chłodne miejsce na 6 tygodni.
Po tym czasie zlewamy alkohol i łączymy go z syropem z cukru i wody.
Syrop robimy roztapiając cukier w wodzie. Aby cukier łatwiej się roztopił podgrzej wodę i powoli dosypuj cukier aż do rozpuszczenia. Przestudź i zalej.
Oczywiście możesz dodać trochę mniej cukru. Koleżanka dodaje 400 g i też jest ok.
Kiedy wszystko połączysz musisz przefiltrować, najlepiej przez gazę. Przelej do butelek i odstaw do leżakowania. Ponoć im dłużej leżakuje tym jest lepsza. Jednak jeśli ma ona służyć do celów leczniczych, po pół roku powinna być dobra.
Przekonuję się do domowych sposobów leczenia pewnych dolegliwości. Zamiast sięgać od razu po leki warto zastosować domowe metody.
Nie faszeruj się aptecznymi sposobami, sięgnij do natury. Zachęcam.
SOK Z TRUSKAWEK
Kiedy kończy się moje ukochane lato i przychodzą zimne, deszczowe dni uwielbiam sięgnąć po coś, co choć na chwilę przypomni mi gorące, słoneczne dni. Truskawki to jedne z tych owoców, które bardzo mocno kojarzą się z latem. Odrobina słodkiego soku dodana do herbaty niepowtarzalnie zmienia jej smak.
Proponuję zrobić kilka butelek na zimowe dni.
Potrzebujesz
- 2 kg truskawek
- 500 g cukru
Świetnym sposobem na pozyskanie maksymalnej ilości soku jest przeciśnięcie owoców przez wyciskarkę. Wyciskarki wyciskają bardzo dokładnie i zostaje mało odpadu. Choć u mnie nic się nie marnuje i z odpadów robię dżemy.
Jeśli jednak nie posiadasz wyciskarki spróbuj przecisnąć przez sokowirówkę a to co zostanie dodatkowo wycisnąć przez gazę.
Można również wykorzystać sokownik.
Kiedy już pozyskasz sok, dosyp do niego cukier i gotuj na małym ogniu do całkowitego roztopienia cukru. Sok nie może się zagotować. Wystarczy, że będzie mocno ciepły. Taki sok przelewamy do wyparzonych butelek lub słoików, mocno zakręcamy i odstawiamy do góry dnem do całkowitego wystygnięcia. Słoiki bez problemu powinny złapać.
Sok zawiera sporo cukru nie wymaga więc pasteryzacji. Jeśli jednak chcesz mieć pewność że słoiki dobrze złapały i sok się nie zepsuje możesz pasteryzować.
Możesz gotować w garnku ok 15-20 min. lub na sucho - w piekarniku. Temperatura 130-140 st.C przez 20 min.
Po tym czasie wyłącz piekarnik i pozostaw przetwory jeszcze na 30 min.
SOK Z LIPY
Lipa ma cudowne właściwości zdrowotne. Jest to drzewo długowieczne, może żyć nawet kilkaset lat. Bardzo często lipy można spotkać przy drogach, w parkach, starych ogrodach czy alejkach spacerowych. Najlepiej jednak kwiaty zbierać z dala od ruchliwej drogi. Lipa łatwo wyłapuje ołów a nie chcesz przecież syropu z posmakiem ołowiu.
Jest piękna pogoda, lipy kwitną. Zamiast siedzieć w domu warto wybrać się na spacer a przy okazji nazbierać te cudownie pachnące kwiaty.
Co zawierają kwiatostany lipy:
- flawonoidy, które chronią komórki przed uszkodzeniem, wzmacniają naczynia krwionośne i działają rozkurczowo
- śluzy- działają osłaniająco, przeciwkaszlowo, łagodząco na błony śluzowe (żołądka lub gardła)
- fitosterole, mają właściwości przeciwzapalne
- kwasy organiczne,witamina C, PP
- olejki eteryczne, które maja właściwości uspokajające i rozkurczowe
Zazwyczaj lipę suszymy i robimy napary. Ja proponuję zrobić również syrop z tych cudownych kwiatów. Świetnie się sprawdzi podczas przeziębienia czy stanów grypowych.
POTRZEBUJESZ
- 100 g kwiatów lipy
- litr wody
- ok. 600 g cukru
- sok z jednej cytryny
Kwiaty lipy przełóż do słoika. Zagotuj syrop z wody i cukru i zalej kwiaty. Dodaj sok z cytryny i pozostaw na dwa- trzy dni. Co kilka godzin wstrząśnij słoikiem. Po tym czasie przecedź, wlej do mniejszych słoiczków i pasteryzuj podobnie jak sok z truskawek.
ROBIMY PRZETWORY !!!
Komentarze
Prześlij komentarz