Każdy ma ulubione potrawy, które kojarzą mu się z miłymi chwilami. Ja również mam takie potrawy. Dziś chciałabym przedstawić Wam sałatkę a raczej surówkę, która jak nic innego kojarzy mi się z wiosną. W zasadzie nie wiem dlaczego właśnie to ta surówka ale tak już jest.
Mówię o powszechnie znanej sałatce coleslaw. Jest wiele innych wiosennych warzyw ale mnie własnie młoda kapusta przywodzi na myśl wiosnę - ciepłą, słoneczną, pachnącą. Taka jest moja surówka, lekka, chrupiąca i pachnąca ziołami. Nie dodaję majonezu a i tak jest świetna.
Do sałatki proponuję cudownie złote, chrupiące mini bułeczki serowe. W połączeniu z surówką mamy genialne danie. Mięsożercom proponuję dodaj plaster fileta z indyka i pełnowartościowy posiłek gotowy.
SURÓWKA
- pół główki młodej kapusty
- 2 duże marchewki
- pęczek koperku
- pół pęczka szczypiorku
- kilka gałązek świeżego lubczyku
- 200 g jogurtu greckiego
- opcjonalnie łyżka majonezu
- sól, pieprz
Surówka banalna w przygotowaniu, genialna w swej prostocie. Kapustę i marchew szatkujemy. Możesz sobie ułatwić zadanie i użyć robota. Do tego dodaj drobno posiekane zioła. Wymieszaj z gęstym jogurtem. Dopraw solą i pieprzem...GOTOWE. Nie trzeba jej schładzać w lodówce, można od razu jeść.
Uwielbiam ją, zawsze robię więcej, gdyż nie mogę się powstrzymać aby od razu nie zjeść. Dla mnie to jedno z tych dań, które mogę jeść bez opamiętania. Świetna do potraw z grilla, pieczonego mięsa, ziemniaków, kanapek i oczywiście jako pojedyncze danie.
Oprócz walorów smakowych surówka jest mega bombą składników odżywczych.
Kapustę powinien jeść każdy. To nie prawda, że jest ciężkostrawna i nie zdrowa.
Wręcz przeciwnie. Właściwości lecznicze kapusty znane są od lat a ciężkostrawna jest za sprawą dodatków z którymi ją podajemy (boczek, golonka, kiełbasa).
Nawet osoby z nadwyrężoną wątrobą mogą jeść kapustę. Jest niskokaloryczna- 100 g ma zaledwie 40 kcal. Witaminy C jest w niej tyle, co w cytrynie. Komplet niezbędnych dla zdrowia witamin z grupy B, sporo witaminy A, trochę witaminy E, K i rutyny. Podczas gotowania można poczuć obecność siarki, która poprawia wygląd włosów, skóry i paznokci. W kapuście są też minimalne ilości niezbędnego dla zdrowia arsenu. Jednak jej największe skarby to wapń, magnez, potas.
Szczególne właściwości lecznicze ma sok z kapusty. Picie go wzmacnia odporność, pomaga na anemię i obrzęki spowodowane nadmiernym zatrzymaniem płynów w organizmie. Kapuściany sok to także uznawane nawet przez medycynę lekarstwo na wrzody żołądka. W ludowej praktyce stosuje się okłady z soku lub liści na bóle reumatyczne i neurologiczne oraz przy leczeniu ranek i wrzodów. Kapuściane okłady pomagają również na zapalenie piersi u karmiących matek.
Coraz głośniej mówi się o właściwościach przeciwnowotworowych kapusty- obecne w niej związki chemiczne (indole) pomagają w profilaktyce raka o podłożu hormonalnym: jajników, piersi, prostaty, jąder.
Nie mogę nie wspomnieć również o lubczyku. To moje ulubione zioło ze względu
na cudowny zapach. Jednak lubczyk to nie tylko zapach. Ma on przede
wszystkim właściwości zdrowotne:
- W medycynie ludowej stosowany jest w nieżytach górnych dróg oddechowych jako środek wykrztuśny, lek pobudzający krwawienia miesięczne, a także zwiększający pobudliwość seksualna.
- Jest rozgrzewającym i odżywczym ziołem dla układu trawiennego oraz oddechowego.
- Leczy niestrawności, słaby apetyt, wzdęcia, gazy, kolkę i zapalenie oskrzeli.
- Posiada również właściwości przeciwgrzybicze.
- Zawiera olejek lotny (około 70 % to związki ftalidowe), kumaryny, kwasy roślinne, żywice, gumy, cukry, spore ilości skrobi, kwasy polifenolowe (np. kwas kawowy), fitosterole (np.rutyna), witaminę E i sole mineralne. Związki ftalidowe posiadają właściwości uspakajające i przeciwdrgawkowe.
Do surówki proponuje przepyszne bułeczki. Miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Są naprawdę smaczne.
PRZEPIS:
- szklanka mąki pszennej
- szklanka mąki pełnoziarnistej
- garść tartego parmezanu
- 20 g świeżych drożdży
- pół szklanki wody
- 1/4 szklanki oleju
- szczypta soli
- opcjonalnie sezam do posypania
Wymieszać składniki suche, następnie dodać mokre. Dobrze wyrobić. Zostawić do wyrośnięcia na godzinę. Po tym czasie formować bułeczki. Z tej ilości wyjdzie 8-9 małych bułeczek. Ułożyć na blaszkę i zostawić jeszcze pół godziny aby podrosły. Piec w 180 st.C ok. 20- 25 min.
Aby bułeczki były jeszcze bardziej chrupiące można je posypać parmezanem lub ziarenkami sezamu.
Bułeczki są przepyszne. Ciężko wytrzymać aby wystygły. Są pachnące, mięciutkie...po prostu pyszne :)
SMACZNEGO !!!
Komentarze
Prześlij komentarz