W końcu weekend. Hm...dla jednych to dobrze, dla innych nie koniecznie.Z reguły wszyscy czekają na sobotę. Można się spotkać z przyjaciółmi, jechać na wycieczkę lub po prostu poleniuchować w rodzinnym gronie.
Niestety nie dla wszystkich. Weekend w szpitalu to koszmar - przynajmniej dla mnie tak było. Wszyscy, którzy mogli szli na przepustkę tylko My zostawałyśmy ( no dobra...nie tylko my) na oddziale. I wtedy dopadała nas nuda. Nie wiem czy się ze mną zgadzacie, ale szpitalna nuda jest straszna. Nie tylko dla dzieci, ale również a może przede wszystkim dla rodziców.
I co wtedy...no własnie, trzeba sobie jakoś radzić.
Wbrew pozorom w szpitalu można robić wiele rzeczy. Jeśli dzieci maja dobre wyniki i są w dobrej formie można wyjść na spacer (już o tym pisałam). Ale co robić gdy dziecko jest przykute do kroplówki. I na to znajdzie się rada. Tak naprawdę ogranicza Was jedynie wyobraznia.
Podrzucę Wam kilka pomysłów - sprawdzonych w praktyce. Możecie np. ozdabiać wszystkie sale na oddziale, łącznie z gabinetem zabiegowym. W zabawie mogą brać udział zarówno młodsze dzieci, jak i przedszkolaki a nawet nastolatki. Wystarczy nam kilka rzeczy plastycznych ( blok, kredki, farby,mazaki,taśma klejąca,nożyczki). Oczywiście wszystko zależy od Waszej pomysłowości. Dzieci malują obrazki, piszą swoje imiona itp. rodzice pomagają wycinać.
Zabawy co nie miara a przy okazji czas jakoś leci.
Agatka ze swoja przyjaciółką Gabrysią również miały różne pomysły.
Pewnego razu bawiły się w egipskie księżniczki. Było dużo śmiechu :) Wybrałyśmy się nawet na gorącą czekoladę piętro niżej. Czegóż się nie robi dla księżniczek.
Cóż, nikt nie chce być w szpitalu. Ale skoro już tu jesteśmy róbmy wszystko aby czas miło płynął :)
Niestety nie dla wszystkich. Weekend w szpitalu to koszmar - przynajmniej dla mnie tak było. Wszyscy, którzy mogli szli na przepustkę tylko My zostawałyśmy ( no dobra...nie tylko my) na oddziale. I wtedy dopadała nas nuda. Nie wiem czy się ze mną zgadzacie, ale szpitalna nuda jest straszna. Nie tylko dla dzieci, ale również a może przede wszystkim dla rodziców.
I co wtedy...no własnie, trzeba sobie jakoś radzić.
Wbrew pozorom w szpitalu można robić wiele rzeczy. Jeśli dzieci maja dobre wyniki i są w dobrej formie można wyjść na spacer (już o tym pisałam). Ale co robić gdy dziecko jest przykute do kroplówki. I na to znajdzie się rada. Tak naprawdę ogranicza Was jedynie wyobraznia.
Podrzucę Wam kilka pomysłów - sprawdzonych w praktyce. Możecie np. ozdabiać wszystkie sale na oddziale, łącznie z gabinetem zabiegowym. W zabawie mogą brać udział zarówno młodsze dzieci, jak i przedszkolaki a nawet nastolatki. Wystarczy nam kilka rzeczy plastycznych ( blok, kredki, farby,mazaki,taśma klejąca,nożyczki). Oczywiście wszystko zależy od Waszej pomysłowości. Dzieci malują obrazki, piszą swoje imiona itp. rodzice pomagają wycinać.
Zabawy co nie miara a przy okazji czas jakoś leci.
Agatka ze swoja przyjaciółką Gabrysią również miały różne pomysły.
Pewnego razu bawiły się w egipskie księżniczki. Było dużo śmiechu :) Wybrałyśmy się nawet na gorącą czekoladę piętro niżej. Czegóż się nie robi dla księżniczek.
Cóż, nikt nie chce być w szpitalu. Ale skoro już tu jesteśmy róbmy wszystko aby czas miło płynął :)
Komentarze
Prześlij komentarz