No właśnie, dobre pytanie...co z tym masłem? Dobre czy złe? Jeść czy jednak zrezygnować z niego? Podawać dzieciom?
Bardzo często rodzice pytają o masło. Czy powinno być w diecie naszych dzieci? Zdecydowanie odpowiadam TAK. Masło to wbrew powszechnej opinii bardzo wartościowy produkt. Szczególnie wartościowy, zwłaszcza dla małych dzieci.
Zacznę jednak od początku. Na sklepowych półkach możesz znaleźć różne rodzaje masła, nie wszystkie są dobre. Aby wybrać najlepsze zawsze czytaj skład na opakowaniu.
Jakie masła można spotkać w sklepie?
A co z cholesterolem w maśle?
Masło zawiera cholesterol, bez którego nie da się zbudować ścian bilionów naszych komórek i codziennie ich odbudowywać (każdego dnia umiera nam wszak 30 mld komórek, które przecież musimy z czegoś odbudować!).
Obecność cholesterolu u małych dzieci sprzyja rozwojowi ich mózgów. Dlatego niemowlętom nie podajemy olejów omega- 6, tylko masło, a w późniejszych okresach dopiero można podać dobrą oliwę z oliwek lub olej z siemienia lnianego świeżo wyciśniętego i spożytego nie później niż w ciągu 3 tygodni od wyciśnięcia. Potem, gdy następuje stopniowy proces utleniania (nawet, gdy ten olej stoi w lodówce), tłuszczu tego nie powinno się spożywać. Nadaje się po prostu do wyrzucenia!
PAMIĘTAJ.
Masło nie nadaje się do smażenia w wysokich temperaturach, bo łatwo się przypala. W czasie dymienia powstają substancje szkodliwe dla zdrowia (węglowodory aromatyczne oraz wolne rodniki), które szkodzą żołądkowi i sprzyjają nowotworom. Dlatego smażenie kotletów nie jest dobrym pomysłem, ale jajecznicę czy omlet można na nim przyrządzić.
Jeśli używasz do smarowania pieczywa prawdziwego masła, warto wyjąć je wcześniej z lodówki, ponieważ nie jest plastyczne jak margaryna i kiepsko się smaruje.
Skoro już wiemy, że masło powinno zagościć na stałe w naszym jadłospisie, może pokusisz się o zrobienie własnego. Nie jest to trudne, a jeśli posiadasz robot kuchenny zrobienie domowego masła zajmie ci jakieś...2-3 minuty. Warto spróbować. Jedyne czego potrzebujesz to prawdziwa, tłusta śmietana. Najlepiej użyć takiej o zawartości min. 30% tłuszczu.
Z przygotowaniem masła w robocie kuchennym poradzi sobie nawet kilkulatek. Wystarczy, że śmietankę wlejesz do miksera, włączysz na mieszanie i czekasz cierpliwie 2 minuty. Po tym czasie masz pachnące, naturalne masełko a przy okazji odrobinę maślanki.
Smacznego.
źródło: poradnikzdrowie.pl, radioklinika.pl, historyhole.com,
Bardzo często rodzice pytają o masło. Czy powinno być w diecie naszych dzieci? Zdecydowanie odpowiadam TAK. Masło to wbrew powszechnej opinii bardzo wartościowy produkt. Szczególnie wartościowy, zwłaszcza dla małych dzieci.
Zacznę jednak od początku. Na sklepowych półkach możesz znaleźć różne rodzaje masła, nie wszystkie są dobre. Aby wybrać najlepsze zawsze czytaj skład na opakowaniu.
Jakie masła można spotkać w sklepie?
Masło masłu nie jest równe i o tym nikogo chyba nie trzeba przekonywać, stąd też podział na cztery grupy: ekstra, delikatesowe, wyborowe i stołowe. Pierwsze trzy rodzaje masła nie mogą zawierać mniej niż 80 proc. tłuszczu i więcej niż 16 proc. wody. Masło stołowe nie ma mniej niż 73,5 proc. tłuszczu i więcej niż 24 proc. wody. Najlepsze jest masło ekstra i delikatesowe, o delikatnym smaku i aromacie. W maśle wyborowym dopuszcza się smak kwaśny. Do masła wyborowego i extra wolno dodać nie więcej niż 2 procent soli. Najsurowsze wymagania dotyczą masła extra, najbardziej liberalne - stołowego, w którym mogą występować kropelki wody i lekka kruchość.
Uwaga! Masełka smakowe, np. ze szczypiorkiem lub smażoną cebulą, to nie masło, tylko mieszanka tłuszczu mlecznego oraz roślinnych. Również nazwa "osełka", tradycyjnie kojarzona z masłem, może okazać się myląca. Jeszcze raz powtórzę- jeśli chcesz kupić dobre masło, zawsze czytaj skład na opakowaniu i wybieraj takie, które zawiera min. 82% tłuszczu. Najlepiej niesolone.
Co zawiera prawdziwe masło?
- spore ilości naturalnej, dobrze przyswajalnej prowitaminy A ( beta karotenu naturalnego), niezbędnej dla prawidłowej funkcji widzenia, zdrowych śluzówek , skóry, paznokci i włosów

- witaminę E, która jest jednym z silniejszych naturalnych antyoksydantów, reguluje ona pracę narządów rodnych u kobiet i mężczyzn, zapobiega nowotworom i wraz, z silniej działającym od niej CLA, chroni nasz organizm przed działaniem nadmiaru wolnych rodników
- odpowiednie masło to również jedno z najważniejszych źródeł pokarmowych (obok żółtka jaja) witaminy D, niezbędnej do prawidłowego utrzymania stawów i kości, pracy narządów rodnych, układu nerwowego, dobrego snu, silnego systemu immunologicznego, zdrowego układu krążenia
- nie zapomnijmy o witaminie K2 – substancji podobnej do hormonu, która zapobiega osteoporozie, miażdżycy i konsekwencjom tych stanów oraz nowotworom. Dzięki tej witaminie wapń, który dostarczamy z jedzeniem lub suplementem, jest przekierowywany do kości, a nie odkłada się w ścianie naczyń. Kości są zdrowe i nie dochodzi do ich złamań, zwłaszcza u kobiet w okresie menopauzy. W obecności witaminy K2 wapń nie odkłada się także w innych tkankach (np. stawach czy w różnych tkankach miękkich). Witamina ta zawarta jest w surowym maśle i świeżej śmietanie (dodatkową cechą masła ekstra jest fakt, iż produkowane jest z kwaśnej śmietany – a więc nie ma laktozy – ważne dla tych, którzy cierpią z powodu nietolerancji laktozy).
- masło jest w końcu źródłem znacznych ilości lecytyny, selenu, jodu – niezbędnych do produkcji hormonu tarczycy, testosteronu, zdrowych plemników, do życia każdej z bilionów naszych komórek.

Obecność cholesterolu u małych dzieci sprzyja rozwojowi ich mózgów. Dlatego niemowlętom nie podajemy olejów omega- 6, tylko masło, a w późniejszych okresach dopiero można podać dobrą oliwę z oliwek lub olej z siemienia lnianego świeżo wyciśniętego i spożytego nie później niż w ciągu 3 tygodni od wyciśnięcia. Potem, gdy następuje stopniowy proces utleniania (nawet, gdy ten olej stoi w lodówce), tłuszczu tego nie powinno się spożywać. Nadaje się po prostu do wyrzucenia!
PAMIĘTAJ.
Masło nie nadaje się do smażenia w wysokich temperaturach, bo łatwo się przypala. W czasie dymienia powstają substancje szkodliwe dla zdrowia (węglowodory aromatyczne oraz wolne rodniki), które szkodzą żołądkowi i sprzyjają nowotworom. Dlatego smażenie kotletów nie jest dobrym pomysłem, ale jajecznicę czy omlet można na nim przyrządzić.
Jeśli używasz do smarowania pieczywa prawdziwego masła, warto wyjąć je wcześniej z lodówki, ponieważ nie jest plastyczne jak margaryna i kiepsko się smaruje.
Skoro już wiemy, że masło powinno zagościć na stałe w naszym jadłospisie, może pokusisz się o zrobienie własnego. Nie jest to trudne, a jeśli posiadasz robot kuchenny zrobienie domowego masła zajmie ci jakieś...2-3 minuty. Warto spróbować. Jedyne czego potrzebujesz to prawdziwa, tłusta śmietana. Najlepiej użyć takiej o zawartości min. 30% tłuszczu.
Z przygotowaniem masła w robocie kuchennym poradzi sobie nawet kilkulatek. Wystarczy, że śmietankę wlejesz do miksera, włączysz na mieszanie i czekasz cierpliwie 2 minuty. Po tym czasie masz pachnące, naturalne masełko a przy okazji odrobinę maślanki.
Smacznego.
źródło: poradnikzdrowie.pl, radioklinika.pl, historyhole.com,
Komentarze
Prześlij komentarz