Przez nasz kraj przechodzi fala upałów. W końcu jest lato- odpowiesz. Zgadzam się, jest lato, powinno być gorąco. Jednak to co dla zdrowego człowieka jest normą, choć i on ma już dość temperatury powyżej 30 kresek, dla chorego dziecka jest torturą. Co zrobić, aby trochę pomóc najmłodszym podczas tak wysokich temperatur? Z pomocą znów przychodzi jedzenie. Należy podawać takie produkty, które chłodzą "od środka"
Podstawą diety w upalne dni powinny być warzywa i owoce. Oczywiście, jak zawsze powtarzam, przed wprowadzeniem nowych produktów zawsze zapytaj swojego lekarza prowadzącego lub szpitalnego dietetyka, czy dany produkt można podać dziecku.
Podczas upałów maluch intensywnie się poci, konieczne jest więc uzupełnianie mikro i makro składników. Należy podawać takie produkty, które uzupełnią m.in.potas, sód, wapń, magnez.
LISTA "CHŁODZĄCYCH" PRODUKTÓW
- arbuzy, melony- ze względu na dużą zawartość wody są to świetne owoce podczas upałów. Nie tylko orzeźwiają i gaszą pragnienie ale również pomagają obniżać temperaturę ciała podczas upałów.
Arbuz nie zawiera w dużych ilościach witamin i składników odżywczych, za to jest ich sporo. W arbuzie znajdziesz witaminę C (odpowiada za usprawnienie naczyń krwionośnych, tym samym lepsze krążenie), witaminę A (wpływającą pozytywnie na nasz wzrok), B1, B2, B6 oraz potas, miedź, żelazo, magnez, wapń, fosfor czy mangan.
Arbuza czy melona można oczywiście jeść na surowo, teraz w sezonie są najlepsze. Ja polecam nieco urozmaicenia- szczególnie dzieciom może się spodobać :)
Melona lub arbuza pokrój na kawałki, wydrąż pestki, odetnij skórki. Przełóż do wysokiego naczynia, dodaj kilka listków świeżej mięty i sok z 1/2 limonki (opcjonalnie). Zmiksuj blenderem. Przelej do pojemniczka na kostki do lodu i wstaw do zamrażalnika. Takie kostki z powodzeniem możesz dodawać do ulubionego soku lub wody
- koktajle na bazie jogurtu lub kefiru- nie dość, że świetnie chłodzą to jeszcze dostarczają sporo wapnia oraz łagodzą problemy trawienne spowodowane wysoką temperaturą. Podczas upałów częściej występują zaparcia a taki koktajl będzie świetna pomocą w takich problemach.
Dla najmłodszych polecam "smerfowy" koktajl.
200 ml jogurtu lub kefiru zmiksuj ze szklanką owoców leśnych (jagody, jeżyny, maliny, borówki). Na koniec dodaj łyżeczkę syropu z agawy aby koktajl nieco posłodzić. Palce lizać :)
- mizeria- a mówiąc dokładniej greckie tzatziki. Dla dziecka, które dobrze toleruje czosnek bez obaw możesz go dodać. Mało tego, czosnek również pomaga podczas upałów gdyż poprawia krążenie krwi, a więc naturalnie ochładza.
Najłatwiejszy sposób na tzatziki- dużego ogórka zetrzyj na średnich oczkach, dokładnie odciśnij z nadmiaru wody. Dodaj 200 g jogurtu naturalnego, ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę, szczyptę soli i pieprzu. Dokładnie wymieszaj i gotowe. Dodatkowo możesz jeszcze dodać drobno posiekany koperek, który świetnie wspomaga trawienie. Gwarantuję, że dziecko chętnie sięgnie po taki zimny "sosik".
- napoje- to oczywiste, że podczas upałów każdy z nas więcej pije. Jednak to bardzo istotne co pijemy, nie wybieraj byle czego. Szczególnie uważaj na słodzone napoje oraz soki. One zwykle zawierają sporo cukru, a cukier dodatkowo wzmaga pragnienie. Co wybrać- najlepiej wodę. Wiem jednak z doświadczenia, iż wiele dzieci nie przepada za "zwykłą" wodą. Proponuję zatem kolorową lemoniadę.
Do dzbanka wlej litr wody, dodaj 2-3 gałązki świeżej mięty, kilka plastrów ogórka, garść truskawek- mogą być mrożone oraz kolorowe kostki lodu (z arbuza i melona). Taki napój świetnie wygląda i doskonale gasi pragnienie. Opcjonalnie możesz dodać odrobinę syropu z agawy aby nieco dosłodzić lemoniadę.
- sałatki- to oczywiste, że warzywa to lepszy wybór niż smażony kotlet. Ale co zrobić, jeśli dziecko nie przepada za sałatkami? Proponuję kolorowe szaszłyki.
Na patyczek do szaszłyka nabijaj naprzemiennie małe pomidorki koktajlowe, małe kuleczki sera mozzarella, rzodkiewkę, ziarenka winogron bez pestek.
Takie szaszłyki będą z pewnością bardziej atrakcyjne niż "zwykła" sałatka.
- sok pomidorowy- to prawdziwa bomba witaminowa a na dodatek świetnie gasi pragnienie. Sok pomidorowy jest źródłem praktycznie wszystkich cennych składników odżywczych. Znajdziemy w nim potas, magnez, fosfor, ale też witaminę C, witaminę B6, beta-karoten, witaminę E oraz witaminę K. Sok pomidorowy jest niezwykle bogaty w błonnik, dzięki czemu nie tylko dostarcza organizmowi płynów, ale też doskonale zaspokaja głód (rebel media). Co ciekawe likopen zawarty w soku pomidorowym, a poddany podczas przygotowania soku obróbce termicznej, jest lepiej przyswajalny dla człowieka niż pochodzący z surowych pomidorów. Szklanka, a nawet dwie, soku pomidorowego dziennie, pomogą w prawidłowym funkcjonowaniu układu mięśniowego, nerwowego oraz w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi.
Spróbuj soku pomidorowo-arbuzowego. Będziesz zaskoczony smakiem :)
W sokowirówce lub wyciskarce wolnoobrotowej przeciśnij dwa dojrzałe pomidory oraz plaster arbuza. Palce lizać :)
- domowe musli- zdecydowanie o wiele wartościowsze będzie domowe musli niż popularne płatki śniadaniowe, które są napakowane cukrem. Musli to przede wszystkim świetne źródło błonnika, który wspomaga pracę układu pokarmowego. Polecam musli z poradnika Jedzonko. Poradnik możesz zamówić TUTAJ. Poza pysznym musli znajdziesz tam wiele ciekawych przepisów dla dziecka.
To oczywiście tylko kilka propozycji które przedstawiłam. Pamiętaj, aby przede wszystkim nawadniać dziecko oraz nie podawać ciężkostrawnych potraw.
Smacznego !!!
Komentarze
Prześlij komentarz