Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2018

WPŁYW CHEMIO I RADIOTERAPII NA FUNKCJONOWANIE POZNAWCZE DZIECI

Ostatnio natknęłam się na artykuł nt. następstw neurologicznych po przebytej chorobie nowotworowej. Wart przeczytać.  Co sądzicie? Czy u Waszych dzieci po przebytej chorobie nowotworowej występują problemy neurologiczne, neuropsychologiczne? " Ostatnie zestawienia wyników większości badań dotyczących następstw neuropsychologicznych chemioterapii i radioterapii podkreślają możliwość pogorszenia funkcjonowania intelektualnego dzieci, u których zastosowano te metody leczenia. Z badań wynika kilka generalnych konkluzji: Dzieci po leczeniu p/nowotworowym mogą doświadczać narastających trudności w nauce Obniżenie funkcjonowania intelektualnego jest bardziej znaczące u dzieci, które były leczone w młodszym wieku Im większa była intensywność leczenia (bardziej intensywna chemioterapia, i/lub radioterapia) tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia poważnych następstw neuropsychologicznych Niekorzystne zmiany funkcjonowania pojawiają się po upływie jakiegoś czasu i mają

OTYŁOŚĆ U DZIECI A ROZWÓJ NOWOTWORÓW

Dziś trochę ciekawostek. Jeśli myślisz, że nadprogramowe kilogramy to tylko efekt kosmetyczny, to bardzo się mylisz. Nadwaga, to przede wszystkim droga do wielu groźnych chorób. Nie bagatelizuj problemu !!! Aż 40% wszystkich przypadków raka wiąże się z nadwagą i otyłością! Najbardziej narażone są kobiety. To z jednej strony bardzo poważne ostrzeżenie, ale z drugiej - jak uważają autorzy najnowszego raportu - jest to szansa na skuteczną profilaktykę chorób nowotworowych. Raport opracowany został przez ekspertów z amerykańskiego Centrum Kontroli Chorób i Prewencji CDC  w Atlancie oraz badaczy z Narodowego Instytutu Raka (National Cancer Institute). Jak piszą, sytuacja w USA odnośnie do nadwagi i otyłości jest dramatyczna. Szacuje się, że zbyt dużo waży dwóch na trzech dorosłych Amerykanów. Błyskawicznie rośnie również liczba dzieci z nadmiarowymi kilogramami. Z podobnymi problemami zmagają się lekarze z większości krajów rozwiniętych, w tym także z Polski.  Od daw